środa, 29 marca 2017

TUSAL 2017 i fantasy

Dzisiaj jest już  29.03 więc  się spóźniłam o jeden dzień z pokazaniem mojego tusalowego słoiczka. Oto on :



troszeczkę niteczek przybyło, jakieś resztki kanwy :). Taki tam sobie maly kopczyk niteczek :).

Co  do drugiej części tytułu, to chciałam się podzielić z tym co ostatnio czytałam  . Kiedyś w mojej metryczce napisałam , że lubię czytać fantasy i oto chcę wam polecić książki  właśnie z tej dziedziny (oczywiście jeżeli ktoś lubi )
Wzięłam do" ręki "( czytam ebooki) te książki przez przypadek, co mi się zdarza dość  często.Czasem oglądam   sobie co tu jest nowego na chomiku,  coś mi tam wpada w oko i zaczynam czytać :).

Tak sie stało także i tym razem. W ciągu ostatnich kilku dni przeczytałam trzy książki i jestem w trakcie czytania czwartej.

Pierwsza to 

Mag niezależny Flossia Naren cz.1

Kira Izmajłowa 


Nie daj się zwieść…

Początkowo może wydawać się zimną, arogancką, cyniczną, złośliwą zołzą której wrażliwość bez większego problemu zmieściłaby się w łyżeczce do herbaty.
Zołzą, która z uśmiechem na ustach splunie Ci w twarz i bez mrugnięcia okiem pośle Cię na śmierć…

Nie daj się zwieść...

Gdy przyjrzysz się dokładniej okaże się… jeszcze gorsza.
Królowa lodu to przy niej pikuś, "cynizm" to jej drugie imię, a gdyby niechcący ugryzła się w język to istnieje spore prawdopodobieństwo że zatruje się własnym jadem.
Jej wrażliwość spokojnie zmieści się na główce od szpilki. Twoje życie? Cóż, poza nielicznymi chwilami słabości absolutnie jej zwisa…

Nie daj się zwieść...

Zakochasz się w niej od pierwszej strony!

Ola Szwed, aktorka

źródło opisu: www.fabrykaslow.com.pl
źródło okładki: www.fabrykaslow.com.pl

druga to ciag dalszy tej pierwszej

Mag niezależny Flossia Naren cz.2

Kira Izmajłowa


Dawno dawno temu. Za górami... Za lasami... Bla, bla, bla...


Pewnie liczyliście na rzewną opowieść o bezbronnej, wiotkiej księżniczce i wybawiającym ją z opresji i potwornych łap, mężnym rycerzu?



…To się przeliczyliście!



Zamiast księżniczki: Mag Niezależny Flossia Naren. Dama bynajmniej nie bezbronna, ani wiotka!
W roli mężnego rycerza: Porucznik Laurienne. Mdlejący na widok zwłok żółtodziób wątpliwego pochodzenia, który sam bez przerwy jest w opresji...
Potwora też nie uświadczycie. W zamian funt dworskich intryg, kopa tajemnic, dwa tuziny sekretów, stara czarownica, tajni agenci, jeden mag bojowy, starożytna magiczna księga i tajemniczy, potężny wróg.
Na dokładkę mendel dobrego humoru, a do smaku porządna porcja błyskotliwej ironii...



Smakujcie i trzymajcie się poręczy, bo fabuła wciąga!
Aleksandra Szwed


źródło opisu: Wydawnictwo Fabryka Słów, 2011
źródło okładki: http://fabrykaslow.com.pl/


obie świetne pozycje o przygodach  maga , pisana z humorem. Polecam

trzecia zaś pozycja to książka polskiej pisarki Ewy Białołęckiej

Tkacz iluzji



Jest samotny, nie słyszy i nie mówi, ale jest za to obdarzony zdolnościami po stokroć potężniejszymi: potrafi tworzyć materialne iluzje. Siłą woli może wyczarować jabłko, ptaki, groźne potwory i... samego siebie. Jego jedyny przyjaciel to smok, razem zgłębiają tajemnice świata wykreowanego przez Pierwszą Damę polskiej fantastyki, Ewę Białołęcką.

Za opowiadanie "Tkacz iluzji", na kanwie którego powstała niniejsza opowieść, autorka dostała prestiżową nagrodę im. Janusza A. Zajdla i przebojem wdarła się do polskiej literatury.

źródło opisu: [Supernowa, 1999]



Ta ostatnia to mnie wciągnęła na maksa :). Jest tam to co lubie najbardziej :). czary i smoki. 
Nie znałam tej autorki ,a znalazłam  wiele jej pozycji i wszystkie równie ciekawe.


No to teraz haftowanie chyba pójdzie w odstawkę,  zamiast ruszać igłą, to siedzę i ruszam palcem przesuwając   strony na tablecie :).
Czasem tak mam , wiec moje ufoki poleżą sobie jeszcze trochę ;) . 

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję , że zaglądacie jeszcze do mnie. Troszkę się zawstydziłam czytając , niektóre komentarze pod ostatnim postem.  Już  dawno nie robiłam błędów ortograficznych. Chyba na obczyźnie mój język polski ucierpiał . Zdarza się :).  

wtorek, 21 marca 2017

Tulipan

Dzisiaj pokażę jak wykorzystałam następny w kolejce kwiat w wyzwaniu u Kasi click - TULIPAN.


Szukałam i szukałam , co by tu zrobić , a nie chciałam tym razem robić kartki.

Znalazłam sobie zawieszkę do nożyczek. Jako, że często je gubię , takie coś się przyda :). 

 Najpierw oczywiście hafciki :


A tutaj już zawieszka :

Przód


Tył


A tu kilka zbliżeń :)



Materiał , który wykorzystałam , nie uzyję nigdy więcej do haftu xxx, jest to tkanina do Hardangeru. Krzyżyki robiłam po malutku , bo jak nie , to nitka się chowała między osnowy. Koszmar.
Kolory dobierałam sama, nie było tu wielkiej filozofii. Jasny, średni i ciemny odcień z każdego koloru.

Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję ogromnie za komentarze pod poprzednim postem. Widzę , że podobają Wam się nici cieniowane, ja uważam , że dość ciężko się pracuje z tymi ničmi, ale efekt jest cudowny. 




czwartek, 16 marca 2017

Bombkujemy dalej

Dziś już jest 16 -ty marzec więc pokazuję wam ciąg dalszy moich bombek. Jak już pisałam wcześniej , co miesiąc mamy do zrobienia trzy bombki  plus  czwarta dodatkowa.
Moje obowiązkowe bombki skończyłam już kilka dni temu , ale musiałam wyszyć jeszcze tą dodatkową :). Jak już robić , to robić wszystkie ;p.  Właśnie skończyłam ostatnią :).

A oto one :
Te obowiązkowe :




A tu bombka bonus 



Za każdym razem nie mogę się nadziwić co takie kontury mogą zrobić z obrazkiem.

Trzy pierwsze wyszywałam muliną cieniowaną na granatowej kanwie. Bonusowa , tutaj kolory sama dobierałam, wyszywana na lnie. 

Asemblowanie w zawieszki i bombki zostawiam sobie na listopad i grudzień .

To tyle na dzisiaj :). Dziękuję , że dalej tu zaglądacie i komentujcie :) 
Pozdrawiam Was serdecznie .







wtorek, 14 marca 2017

Candy u Rudej Mamy

Serdecznie zapraszam na papierowe candy u Sylwi z bloga Ruda mama i jej pasje. szczegoly znajdziecie  tutaj


pozdrawiam serdecznie

środa, 8 marca 2017

Wymianka z okazji Dnia Kobiet

Dowiedziałam się przed chwilą , że moja przesyłka doszła do adresatki , więc mogę pochwalić się prezentami , które otrzymałam i pokazać wam co sama przygotowałam na wymianę :)
Prezent dostałam od Anuli
A oto on
Tutaj wszystko razem :)


Tutaj dwie zakładki , jedna zrobiona haftem xxx , a druga wydziergana :) 


A tu mamy piękny schemat z Dimensions



 I na koniec dwie kartki :)


Świetna wymianka  i dziękuję za nią Kasi z bloga Krzyzykowe szalenstwo

A oto co ja przygotowałam. Paczuszkę wysyłałam  do Agnieszki z bloga Pasja haftowania


Dołożyłam jeszcze dwie świeczki i ciasteczka migdałowe , które kupiłam po drodze :)
Kartkę już widziałyście wcześniej. Kawałek aidy 18 , nici DMC ,  trochę tasiemek i zakładka.


 To co wysłałam spodobało się adresatce , więc jestem zadowolona :)
To wszystko na dzisiaj , pozdrawiam Was serdecznie i.....

WAZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ z okazji DNIA KOBIET









czwartek, 2 marca 2017

Temperaturowy kocyk 2#

Dzisiaj pokażę wam moje postępy z kocykiem. Jak na razie jestem do tylu z jednym miesiącem. Ukończyłam styczń , a tu już marzec . W tym miesiącu mam zamiar podgonić troszeczkę, gdyż w lutym mało poświęciłam na szydełkowanie.
Oto rezultat



Nie wiem jak zrobić zdjęcie :) , kocyk dość długi się zrobił :). 
Jak na razie to drugi rząd kończę :). 
Ten rząd jest troszeczkę inny gdyż chcę zrobić ramkę aby nie był taki monotoniczny.
ma byc cos takiego





  Też wybrałam złe słowo , gdyż na pewno nie będzie monotoniczny bo kolorów to będzie w bród :)
To tyle na dzisiaj . 
Pozdrawiam Was serdecznie :).


Choinka 2024 , odsłona druga

Chociaż raz nie na ostatni moment. Ostatnio każda praca na konkurs choinka była robiona naprawdę na ostatnią sekundę 🤣🤣 Tym razem zaczęłam...