Mam kilka rzeczy rozpoczętych i się uparłam , że muszę je skończyć . Dość haftów rozpoczętych i porzuconych !
Jak narazie jest mały postęp w hortensji.
Uwielbiam schematy V. Enginger i nie wiem dlaczego mi tak słabo idą .
Czasem jestem zazdrosna gdy widzę tyle prac stworzonych przez was, a sama nie mogę skończyć choćby jednego. Pocieszam się tym , ze prędzej czy później moje dzieci urosną :).
Pięknie się zapowiada... Nie przejmuj się, że Ci powoli idzie, ja sama mam dużo ufoków i też jak widzę, jak inni szybko robią to zgrzytam zębami.. Pamiętaj, że to ma być przede wszystkim przyjemność, więc nie ma co się spinać, rób w swoim tempie i ciesz się każdym krzyżykiem :)
OdpowiedzUsuńDasz radę :), hafcik już jest piękny
OdpowiedzUsuńMasz rację, dzieci kiedyś urosną:) ale to wcale nie gwarantuje mniej zajęć, więc nie myśl o tempie innych i ciesz się z każdej chwili złapanej dla hobby. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńO.. też rozpoczęłam ten hafcik :) Będę kibicować :)
OdpowiedzUsuńPięknie rozkwita.!
OdpowiedzUsuńŚliczna będzie. Też na to czekam :) Jeszcze kilka lat to potrwa :) Chociaż ja mam trochę lepiej przy dwójce.
OdpowiedzUsuńczy to ważne w jakim tempie? Ważne, że w ogóle przybywa krzyżyków. Prędzej czy później na pewno uda Ci się go ukończyć. Trzymam kciuki żeby było to prędzej
OdpowiedzUsuńFajnie Ci idzie z hortensją i najważniejsze że idzie! :) Ja przy 4 maluchów chyba bym nie postawiła ani jednego xxx...:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wzory z tej serii :)
OdpowiedzUsuńè bellissima!
OdpowiedzUsuńR