Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełko. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 września 2018

Zapomniane

Oj skrzyczcie mnie, bo się nie wywiązuję z zobowiązań !
Już rok minął z końcem sierpnia , a ja dopiero wysłałam paczkę do Kasi
Przepraszam ogromnie. 
Kasia dostała paczkę , więc pokażę co wysłałam :

1. Zestaw do haftowania 


2. Serwetka


3. Siatka na zakupy( lekkie :))






Coś do haftowania, coś uszyłam i coś wyszydełkowałam .
Mam nadzieję, że się podoba .
W najbliższym czasie druga zaległa paczka.
Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 27 listopada 2017

Poduszka

Jak była i kołdra to musi być i poduszka ;). Nie no żartuję. Owszem jest i poduszka , ale to nie jest komplet do kołdry. Kupiłam sobie dość dużo sznurka wędliniarskiego 3mm i próbuję robić nim różne rzeczy. Jak na razie udało mi się skończyć poduszkę. Tak sobie trochę pokombinowałam, słupki , słupki relifowe i wyszło coś takiego




Taka dwukolorowa :)
Jestem też w trakcie robienia dywanika, ale mój najmłodszy zapodział mi szydełko 12 i nie mogę go skończyć :(. 
Jak widzicie szydełko u mnie jest w ruchu. Najłatwiej jest mi coś robić szydełkiem w tym ogólnym bałaganie remontowym.

To tyle na dzisiaj , pozdrawiam Was gorąco.

piątek, 24 listopada 2017

Ozdoby choinkowe cz.I

Tak sobie zatytuowałam ten post aby być pewną , że będą i następne części , bo znając siebie pewnie bym odpuściła ,a tak mam pewną motywację. Tym bardziej , że przygotowałam już kilka haftów w zabawie " bomki przez cały rok". Oczywiście nie udało mi się dotrwać do końca zabawy , ale kilka miesięcy udało mi się zrobić :).
Co do moich ozdób. Są to szydełkowe gwiazdki i bombka, a raczej bomba. Jakaś taka duża wyszła. Mam zamiar jeszcze kilka zrobić. Zobaczymy. 
A oto i one :)



Tutaj dla chętnych wzór, rozpowszechniony , widziałam takie gwiazdki na FB-ku.
Zdjęcie z pinterest.

Też wzór znaleziony w internecie 


Chciałam zobaczyć jak będą prezentować się w zieleni , użyłam do tego tuji rosnącej przy domu ;)





Na dzisiaj to już wszystko :)
Pozdrawiam Was gorąco i do zobaczenia :)
Ps. Dzięki serdeczne za komentarze pod ostatnim postem. Druga kołderka jeszcze sobie poleży trochę, prawie ją skończyłam , ale na razie nie mogę rozkładać maszyny.







niedziela, 3 września 2017

Kołnierzyk

Dziś wam przedstawię takie małe coś , co przygotowałam dla mojej córki na rozpoczęcie roku szkolnego :)
Jak wam wcześniej pisałam  nie mam teraz czasu na krzyżykowanie no i brakuje mi materiałów , które mają przyjechać w tym tygodniu . 
Więc sobie szydełkuję :). Prawie ukończyłam spódniczkę dla mojej bratanicy i zrobiłam właśnie tytułowy kołnierzyk :)
A oto on



Takie małe coś , a jak umie przyozdobić sukienkę :)
Można kołnierzyk założyć z guzikiem do przodu jak i do tylu, mojej córce podoba się z guzikiem z przodu :)
To tyle na dzisiaj :)
Pozdrawiam serdecznie

Ps. Jutro pierwszy dzień szkoły , dla moich dzieci będzie to nowa szkoła, mam nadzieję , że wszystko pójdzie dobrze.


czwartek, 1 czerwca 2017

Szydełkowo- TUSAL -owo

Dzisiaj , po tygodniu od nowiu pokażę Wam mój słoiczek ;). Mam nadzieję, że Hania mnie za to spóźnienie nie zdyskwalifikuje ;). Całkiem zapomniałam. 
Oto on
Słoneczko jeszcze świeci , więc postanowiłam troszeczkę przewietrzyć słoiczek   ;)

Cały czas coś się dzieje w domu , mam mało czasu na wyszywanie, ale coś tam sobie skubię.
Zaczęłam też robótkę na szydełku. Zachciało mi się zazdrostek, ale chyba zrobię serwetki do sypialni :). Zobaczymy. Na razie mam 7 elementów.


Nici znalezione u szwagierki( nie używa , więc się podzieliła), szydełko 0.85 :). I tak sobie dłubię wieczorami.
Dziękuję za wasze wizyty , do następnego postu :D.
Pozdrawiam serdecznie



niedziela, 2 kwietnia 2017

Kocyk c.d.

Już czas pokazać mój temperaturowy kocyk, tylko najgorsze jest to , że nie ma co pokazywać :( .
Zrobiłam kilka kwadracików i już . Miałam skończyć luty. Zacząć marząc , a tu co ? Nic! Dobrnęłam do połowy lutego.
Chyba za dużo rzeczy wzięłam na siebie. Za moje UFO też nie mam czasu się zabrać. Czas leci , a ja nie nadążam z niczym. No cóż, muszę się z tym pogodzić , że siedmioosobowa rodzina zabiera mi dużo czasu i nie zapisywać się na więcej zabaw. Tylko, że kusicie tymi zabawami i człowiek sobie myśli " przecież dam sobie radę , to tylko kilka xxx dziennie" lub " tylko jeden kwadracik ". Tak , tak, a potem nie ma się czasu nawet na te kilka xxx. 
A tu te kilka kwadracików mojego kocyka : 




Zgłaszam moje małe postępy do wyzwania Klubu Twórczych Mam click


czwartek, 2 marca 2017

Temperaturowy kocyk 2#

Dzisiaj pokażę wam moje postępy z kocykiem. Jak na razie jestem do tylu z jednym miesiącem. Ukończyłam styczń , a tu już marzec . W tym miesiącu mam zamiar podgonić troszeczkę, gdyż w lutym mało poświęciłam na szydełkowanie.
Oto rezultat



Nie wiem jak zrobić zdjęcie :) , kocyk dość długi się zrobił :). 
Jak na razie to drugi rząd kończę :). 
Ten rząd jest troszeczkę inny gdyż chcę zrobić ramkę aby nie był taki monotoniczny.
ma byc cos takiego





  Też wybrałam złe słowo , gdyż na pewno nie będzie monotoniczny bo kolorów to będzie w bród :)
To tyle na dzisiaj . 
Pozdrawiam Was serdecznie :).


niedziela, 26 lutego 2017

Tusal 2017 odsłona 2

Dzisiaj kolejny nów i musimy pokazać nasze słoiczki już ozdobione. Bałam się , że nie zdążę . Ostatnio nie mam czasu na moje przyjemności. To karnawał , to kolejne urodziny. Cały czas zajęta , ani chwili dla siebie. Tak to już jest jak ktoś postanowi mieć dużą rodzinę :). Nie żebym narzekała, kocham moją rodzinkę :). Tylko czasem bym chciała mieć troszkę więcej czasu dla siebie.

No więc , co do tusalowego słoiczka. 
Miał być inny, chciałam zrobić inaczej , ale cuż , jest jak jest.
W moim słoiczku jest i haft i szydłko, a nawet filc. Każdego po troszeczku . :)
Owoce filcowe :) , mam  nadzieję, że da się je rozpoznać ;). 
To coś pomarańczowego , zrobione na szydełku , to ma być tamborek ;). 
No i rzeczy wyhaftowane to przybory do haftu ;).
Tak wiec wszystkiego po trochu :)
Trochę zbliżeń :)




Tak widzicie nie wyszło żadne cudo ,ale pokazać coś musiałam :)

Mojej córce spodobały się owoce i chce abym jej zrobiła takie owoce do zabawy tylko większe:)


Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję , że jesteście :)






poniedziałek, 30 stycznia 2017

Temperaturowy kocyk i TUSAL

Dzisiaj tak na szybko.
Po pierwsze , jak zwykle musiałam się zapisać do nowej zabawy ;p. A jakżeby inaczej. Wydawałoby się , że czasu mam w bród. No cóż tak już bywa, jak mi się coś podoba to muszę to zrobić. Nieważne ile mi to zajmie czasu.
Tak więc zapisałam się na całoroczną zabawę w tworzenie temperaturowego kocyka. (click)


Oczywiście zaczęłam 1 stycznia,  z braku czarnej włóczki musiałam troszeczkę zwolnić , ale temperatury notowałam codziennie. 
Teraz mogę uzupełnić brakujące kwadraciki i połączyć ze sobą pierwsze. 
Nie wiem , czy któraś się oriętuje  na czym polega ta zabawa. 
Chodzi o zrobienie szala, kocyka ,niektóre dziewczyny robią obrusy, na podstawie temperatury jaka jest danego dnia. Robi się jeden rząd lub ( jak w moim przypadku) kwadracik dziennie według skali kolorow jaką sobie obrałeś. Mniej więcej to wygląda tak


U mnie skala jest inna, gdyż najzimniej to było -2 , a latem temperatura dochodzi do +40 , więc same widzicie, że moja skala będzie inna. 
 Moje kwadraciki


 Tu mam kilka włóczek , które używam obecnie

 
Na razie są takie , ale wraz ze wzrostem temperatury i kolory się zmienią :) dojdą zielenie , żółcie, czerwienie , w sumie to sama nie wiem jakie kolory jeszcze dojdą :)

Po drugie

Termin pierwszej odsłony tusalowego słoiczka już minął, ale co mam na to poradzić. Mam roczne dziecko z gorączką i poprostu zero czasu. Teraz mały śpi więc nadrabiam i piszę szybkiego posta .
Pomysł jest , ale jeszcze brak wykonania , na ozdobę słoiczka. Na dzisiaj musi wam wystarczyć sam słoik po kilogramowej nutelli :)


Pozdrawiam serdecznie

piątek, 27 listopada 2015

Buciki

Jak już mam was zanudzać rzeczami dla dzidzi, to oto popełniłam następną rzecz :)
Oto buciki zrobione na szydełku. Schemat pobrałam od  Anity M  , za który dziękuję serdecznie :). Anita w swoim poście świetnie tłumaczy co i jak :) , a dla takiego laika jak ja to jest wprost idealne :).

Jeżeli mam robić coś na szydełku to muszę mieć schemat inaczej nie dam rady. 
Tu kilka fotek :)




Nie mówię , że są perfekcyjne, ale jak dla mnie to wyszły ok :)

Pozdrawiam was gorąco i dziękuję za komentarze pod poprzednim postem :). Joanna T. Mam nadzieję, że cesarki nie będzie. Termin na piątek 27.11 wyszedł z USG. Trochę się martwię bo dzisiaj mija termin ,a ja nic :(



poniedziałek, 9 listopada 2015

Ponarzekam sobie :)

Chciałabym tworzyć tyle ile niektóre z was tworzą, a nawet większość z was. Chciałabym aby moje krzyżyki , czy oczka tworzyły się szybciej. 
Jednak tak nie jest , xxx nie tworzą się same , muszę usiąść i je sama zrobić . 
Moim wyborem jest i była duża rodzina :) i teraz nie mogę narzekać , że brak mi czasu . Tym bardziej , że jestem w ciąży i brakują mi dwa lub trzy tygodnie do rozwiązania. 
Krzyżykowania troszeczkę było , jak i było troszeczkę szydełkowania. Nie , żeby było coś skończone, ale jakieś postępy są. Oto one 

Paryżanka:



Dama :



Hortensja: oj , tu nic nie przybyło :(

No i coś na szydełku. Tu mi się udało skończyć. Pierwsze mitenki dla mojej córci :)





Zaczęłam również czapkę do kompletu.



Tak jak i powstał komplecik do wózka z haftem , który przygotowałam wcześniej. 



Tak narzekam sobie, ale przecież coś zrobiłam , no nie :). 
Macie i wy tak samo, że wydaje się , że nic nie robicie?

sobota, 3 stycznia 2015

Zaczynamy :)

Nowy rok się zaczął i powiem Wam, że w kńcu wróciła mi ochota na robótki .
Ostatnie miesiące jakoś nie zachęcały mnie do pracy. Może dlatego, że we Włoszech jakoś nigdy nie czuję atmosfery świąt. 
Brakuje mi spotkań z moim rodzeństwem i ich rodzinami. Tego hałasu, bałaganu , zamieszania gdy w około pełno dzieci . Mojej mamy co pichci w kuchni, a potem jak siadamy do Wigilii, każdy elegandzki i skupiony, czytamy ewangelię , jak się dzielimy opłatkiem i wygłodzeni po całodziennym poście rzucamy się na jedzenie :). Potem Mikołaj...., kolendy .....
Brakowało mi nawet śniegu , wypadów na "górkę" aby się poślizgać z dziećmi, a najlepsze zawsze były kuligi :) najpierw z dziećmi powoli, a póżniej już tylko starsi z szybkością, która powodowała, że każdy  w końcu spadał z sanek :)
W tym roku na brak śniegu na Sycylii nie narzekam. Spadło nawet dużo. 

 Usunęłam zdjęcia i to jest jedyne ze śniegiem. Dzieci się ubawiły :) i ja z nimi ;). 
Dzisiaj już się topi wszystko , ale lepiej żeby tak było , gdyż Sycylijczycy nie umieją sobie radzić ze śniegiem więc panował chaos .
Jedyne rzeczy co zrobiłam w ciągu tych dwu miesięcy to moja pierwsza torebka na szydełku



Nie jest ideala, gdyż w pewnym momencie dodałam o jedno oczko za dużo i jest ciut krzywa,ale ażtak nie razi po oczach więc zostawiłam .
Dorobiłam dwa kwiatki, brązowy może nie pasuje za bardzo , ale nie miałam innej włóczki. Nie są na stałe więc niekoniecznie muszę je umieścić :).





Jedyny akcent świąteczny w moich robótkach to serwetka biało-czerwona :)



Druga podobna już się robi :).

Jak na początku mówiłam wróciły  mi siły i zaczęłam też wyszywać, ale o tym później :)

Pozdrawiam Was serdecznie ,dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia i mam nadzieję, że Nowy Rok 2015 będzie lepszy od starego :) 






Choinka 2024 #3

 hejka, jak zwykle na ostatni moment wstawiam moją prace do zabawy  u Karoliny Nie wyszła tak jak miała, ale cóż , na choince są też i miejs...