Zaczęłam robić następne maleństwo, za większy haft wezmę się już niedługo.
Na jednej z grup fb-owych dziewczyny zorganizowały zabawę. Miałyśmy wyszywac jedną mandalę przez 52 tygodnie, stwierdziłam czemu nie. Tylko, że nie umiałam robić tylko 120 xxx na tydzień (takie były wytyczne). Postanowiłam, że jak pozwoli na to czas, zrobię kilka mandali.
Oto początek pierwszego
Dziękuję, że tu zaglądacie.
Pozdrawiam Was serdecznie. Do następnego razu.
Super jest ten struś i na czerni wygląda wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Bude to nádherná výšivka na čiernom podklade...
OdpowiedzUsuńale uroczy struś :D
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje czy jestem u Ciebie pierwszy raz?😊 Jesli tak to miło Cię poznać.Takiego haftu jeszcze nie widzialam. Struś wygląda interesujaco.
OdpowiedzUsuńMiałam dość długą przerwę w blogowaniu. Zapewne jesteś pierwszy raz, ogromnie mi miło 😃, że zawitałaś u mnie. Mam nadzieję, że będziesz tu zaglądać od czasu do czasu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Struś na hafcie prezentuje się ciekawie, miejmy nadzieję że nie schowa głowy w piasek ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!