czwartek, 21 stycznia 2021

Sal BB

 Dzisiaj pierwsza odsłona salu u Chagi.

Nie myślałam, że aż tak mi da popalić. Po pierwsze powrót do lnu, człowiek musi się przyzwyczaić do liczenia nitek. Po drugie wszystkie te petite stitches, masakra. Po trzecie ilość backstichy.

Nie myślcie sobie, że narzekam. Zakochałam się w tym hafcie. 

Jest to uroczy haft, ale wymagający skupienia. Dobrze, że części salu można wyszyć w ciągu trzech miesięcy. 

Nie mogę doczekać się efektu finalnego. Chaga dopieściła ten haft. Jest pełen szczegółów. Podziwiam autorkę za umiejętność przerobienia ilustracji w schemat xxx. 

Dziękuję Agnieszko za możliwość wyszywania trudnego haftu i uczenia się pewnych nowych  rzeczy.

A oto zdjecia :





Zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że podołam. 

Dziękuję, że tu zaglądacie. 

Pozdrawiam Was serdecznie 


5 komentarzy:

Jestem naprawdę wdzięczna za wsparcie jakie udzielacie mi poprzez zostawianie komentarzy.Dzięki serdeczne za każde słowo.

Trzymajcie się mocno : )

Choinka 2024 #3

 hejka, jak zwykle na ostatni moment wstawiam moją prace do zabawy  u Karoliny Nie wyszła tak jak miała, ale cóż , na choince są też i miejs...