Jak to styczeń , wysyp różnego rodzaju zabaw i do każdej człowiek chce się zapisać. Jak tu można bronić się przed nimi , powiedzcie mi 😅. Spróbuję być twarda, ale do tej zabawy muszę sie zapisać, bo to nie tyle zabawa co wielka motywacja do skończenia starych projektów.
Mam kilka prac, których zapewne nigdy nie skończę , po prostu przestały mi się podobać i nie mam serca aby je wyszywać. Jednak jest jeszcze sporo zaczętych, które mi się bardzo podobają i to właśnie z nim chcę powalczyć . Nie wiem ile ich powinnam tu wstawić , myśle ,że trzy wystarczą.
W planach mam już kilka prac i na pewno jeszcze jakieś wpadną . Dlatego myślę, że jeżeli mi się uda z tymi trzema to będzie sukces.
ok , to zaczynamy
1. Jest to motyl od Thea Gouverneur , wyobraźcie sobie,że go kupiłam w 2014, wyszywałam w 2015 i na chwilę wyjęłam w 2018. Powiedziałam dość , trzeba go skończyć , tym bardziej, że jest malutki i śliczniutki .
Saga mi mówi ,że mam 80,6% pracy zrobione , wiec sami widzicie , że niedużo zostało. 1088 znaków, bo jest też backstitch. Dwa dni temu przysiadłam na chwileczkę do niego i zrobiłam 240 xx.
Na chwilę obecną wygląda tak
2. Drugi projekt, który wypadałoby skończyć jest Asian Lady in Blue od Lanarte
Saga mi mówi ,że ostatni raz pracowałam na niej w marcu zeszłego , niby nie tak daleko w porównaniu z poprzednim projektem , ale zaczęłam ją w styczniu 2021r, czas sie za nią też zabrać. Jest piękna i nie chcę żeby leżała cały czas w szufladzie .
Obecnie wygląda tak
28,8%
3. Praca nr trzy to projekt, a właściwie to dwa projekty ( więc zrobimy trzy i cztery ) Cuore e batticuore Halloween in Quilt
oraz Cuochi in Erba
mam tyle
widzicie, że tutaj też mało brakuje , mam 70% zrobione
Tak jak można wywnioskować z tytułu posta zapisuję się do nowej edycji zabawy u
Kasi
Życzę powodzenia innym dziewczynom co się zapisały do tej zabawy .
Do zobaczenia
Fajne projekty-) mnie w poprzedniej edycji nie udało się niestety dotrzeć do końca. Za ciebie trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńdla mnie sukcesem bedzie ukończyć te mniejsze , sama nigdy nie wytrwałam , oby tym razem się udało
UsuńPowodzenia w realizacji planów. Piękne hafty!
OdpowiedzUsuńPowodzenia. :) Ten motyl jest uroczy, a żal trzymać go niekończonego.
OdpowiedzUsuńPiękny haft z Japonką wybrałaś. Ciekawa jestem finału. Powodzenia w dokończeniu wszyskich wzorów. Sama nie biorę się za kilka dużych haftów, tylko jeden duży i inne drobne małe wzory. Pozrawiam Asia :)
OdpowiedzUsuńBawimy się razem.... Powodzenia w walce z UFO
OdpowiedzUsuńBawimy się razem, to tu, to tam... Super Ci idzie :)
OdpowiedzUsuń