poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Pranie


Dzisiaj wam pokażę następny fragmencik mojego salu włoskiego. Oto on


**************************

Jako, że dziś był piękny dzionek , pojechaliśmy z rodzinką na wieś do rodziny. Mieliśmy fajnego grilla . Objadłam się jak mops, ale oczywiście jest to normalne w święta:). 

Karczochy z grilla - pychota


Mięcho;)
wujek co "grzebie " przy grillu

dzieciaki co szaleja w trawie


Mieliśmy nie jednego gościa: 
Jaszczurki , ślimaki ....

Lany poniedziałek minął całkiem przyjemnie:)


Pozdrawiam i dziękuję za życzenia, mam nadzieję, że wy również miałyście udane święta .







11 komentarzy:

  1. uroczy hafcik, przydałaby się taka praczka:)
    oby jak najwięcej takich dni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda to pranko, tylko szkoda, że właściwie już po świętach, przydałby się jeszcze jeden dzień!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rodzinne spotkania, to jest to! Hafcik uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smacznie to mięsko wygląda :)
    Niezwykle uroczy hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Il tuo SAL sta venendo proprio bene!
    R

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak grill i czas spędzony na świeżym powietrzu. Hafcik prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze że pgoda dopisała :) A hafcik rośnie w siłę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny hafcik! Gratuluję udanych świąt.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) Dzien dobry:) Czy mozna jeszcze dolączyć się do SALu , albo chociaż baaardzo poprosić o ten uroczy wzór? :)
    pozdrawiam
    Vokulska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznosci byly na Twoim grillu! A hafcik superowski! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Jestem naprawdę wdzięczna za wsparcie jakie udzielacie mi poprzez zostawianie komentarzy.Dzięki serdeczne za każde słowo.

Trzymajcie się mocno : )

Choinka 2024 #3

 hejka, jak zwykle na ostatni moment wstawiam moją prace do zabawy  u Karoliny Nie wyszła tak jak miała, ale cóż , na choince są też i miejs...