Motyl od Thea Gouverneur

Biedny motylek przeleżał 8 lat w szufladzie , aż go w końcu postanowiłam wziąć w swoje ręce i go wykończyć . Nie było to zamierzone. Kilka przeprowadzek, kilka lat bez xx i tak się złożyło. 

Teraz  w końcu zestaw od Thea Gouverneur został skończony i cieszy moje oko. 

Tak wyglądał ostatnio kiedy wam go pokazywałam

Teraz po dołożeniu 1328 znaków , tak mi mówi SAGA  , wygląda ....

Urocze maleństwo, które dało mi trochę w kość z powodu strasznej pikselozy. Częsta zmiana nitek, len, a do tego musiałam na zmianę kontrolować sagę i wzór kartkowy , gdyż w tym  na sadze kolory się nie zgadzały , nie mówię już o symbolach.

Na szczęście po sześciu dniach hafciarskich wyłonił się piękny motyl.

Uwierzcie mi lub nie , ale byłam pewna ,że len, na którym wyszywam jest kolor ecru , po praniu okazał się biały 😂 i jak tu nie prać swoich prac. Dalej nie rozumiem , niektórych dziewczyn co nie piorą swoich prac.

Praca ta jest zgłoszona do zabawy u Kasi

Ten rok zaczął się wyjątkowo dobrze. Pierwszy UFOk zrobiony.

Jako, że to praca skończona poddepnę ją jeszcze do jednej zabawy u Reni. Mam nadzieję, że sie kwalifikuje.

Walka z UFO-kami

 Jak to styczeń , wysyp różnego rodzaju zabaw i do każdej człowiek chce się zapisać. Jak tu można bronić się przed nimi , powiedzcie mi 😅. Spróbuję być twarda, ale do tej zabawy muszę sie zapisać, bo to nie tyle zabawa co wielka motywacja do skończenia starych projektów.

Mam kilka prac, których zapewne nigdy nie skończę , po prostu przestały mi się podobać i nie mam serca aby je wyszywać. Jednak jest jeszcze sporo zaczętych, które mi się bardzo podobają i to właśnie z nim chcę powalczyć . Nie wiem ile ich powinnam tu wstawić , myśle ,że trzy wystarczą. 

W planach mam już kilka prac i na pewno jeszcze jakieś wpadną . Dlatego myślę, że jeżeli mi się uda z tymi trzema to będzie sukces.

ok , to zaczynamy 

1. Jest to motyl od Thea Gouverneur , wyobraźcie sobie,że go kupiłam w 2014, wyszywałam w 2015 i na chwilę wyjęłam w 2018. Powiedziałam dość , trzeba go skończyć , tym bardziej, że jest malutki i śliczniutki .

Saga mi mówi ,że mam 80,6% pracy zrobione , wiec sami widzicie , że niedużo zostało. 1088 znaków, bo jest też backstitch. Dwa dni temu  przysiadłam na chwileczkę do niego i  zrobiłam 240 xx.

Na chwilę obecną wygląda tak

2. Drugi projekt, który wypadałoby skończyć jest Asian Lady in Blue od Lanarte

Saga mi mówi ,że ostatni raz pracowałam na niej w marcu zeszłego , niby nie tak daleko w porównaniu z poprzednim projektem , ale zaczęłam ją w styczniu 2021r, czas sie za nią też zabrać. Jest piękna i nie chcę żeby leżała cały czas w szufladzie .

Obecnie wygląda tak 

28,8%

3. Praca nr trzy to projekt, a właściwie to dwa projekty ( więc zrobimy trzy i cztery ) Cuore e batticuore  Halloween in Quilt 

Mam tyle 

oraz Cuochi in Erba 

mam tyle

widzicie, że tutaj też mało brakuje , mam 70% zrobione 

Tak jak można wywnioskować z tytułu posta zapisuję się do nowej edycji zabawy u Kasi 

Życzę powodzenia innym dziewczynom co się zapisały do tej zabawy .

Do zobaczenia