Jakiś czas temu zapisałam się u Tiny na zabawę w wędrującą książkę ;). a oto ona:
Już się bałam ,że o mnie zapomniano, a tu niespodzianka
przyleciała z Irlandii do Włoch :)
trzy numery Haftów Polskich (pewnie poprzedniczce nie przypadły do gustu, ale ja na pewno zgarnę jeden nr , a resztę prześlę dalej Promykowi :))
aaaaaaaaaaa i jeszcze dwa Kreiniki , z których ogromnie się cieszę (srebrna i różowa),
no i nie zabrakło cukierasów i herbatki owocowej:)
Dzięki serdeczne Agneta
Pozdrawiam i witam u siebie nowych obserwatorów :)
Danusię
Annę,
Ilonę
Fyszkę
Miala byc niespodzianka z ta ksiazka, wiec bardzo czekalam na wiadomosc badz posta :)
OdpowiedzUsuńa gazetki sliczne, tyle ze wlasnie te numery posiadam, wiec wyslalam dalej :)ciesze sie jesli kreinik przypadl do gustu bo lamalam glowe co tu wyslac :)
POzdrawiam cieplutko,
Tak sobie myslalam, ze na pewno juz masz te numery. Pewnie , ze nici przypadly do gustu, tym bardziej , ze tutaj ich nie wiedzialam.
UsuńDzieki :)
O, już się cieszę - i na książkę, i na gazetki!:)
OdpowiedzUsuńPoczekaj , musze ja jeszcze przeczytac :)
UsuńAleż czytaj sobie spokojnie - zdaje się, że mamy miesiąc na przeczytanie?:)
UsuńŚwietny pomysł z tą wędrującą książką. Gazetek "zazdroszczę" bardzo;))Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne gazetki :))
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prezenty!
Czy ja również mogłabym się dopisać do listy czytających wędrującą książkę. Jak i u kogo to się robi? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiiem czy mozesz sie zapisac. Zwroc sie do Tiny z haftytiny.blogspot.com
UsuńPozdrawiam
ojj ile pięknych gazetek!:D Miłego czytania!:D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że książka bez problemu przywędrowała, jednak poczta zagraniczna lepiej działa ;)))
OdpowiedzUsuń