Jednego dnia znalazłam na fb-ku ogłoszenie, że szuka się hafciarki do przetestowania wzoru. Ogłoszenie to dała pasmanteria Haftix. Jako,że tam często robię zakupy postanowiłam zgłosić moją osobę. Nie spodziewałam się,że pan Grzegorz mnie wybierze. A jednak.
Po kilku rozmowach zostały mi przesłane materiały. Poproszono mnie o przetestowanie wzoru od Igiełka MB, Folkowe koguty. Od razu zabrałam się do pracy.
Po jakimś czasie okazalo się,że zrobilam malutki błąd, ale przez to musiałabym spróć ok 400xx. Robiłam wszystko byleby nie pruć, nienawidzę tego.
W końcu po czasie zniechęcenia wróciłam do haftu i go ukończyłam.
Wyszedł uroczo, naprawdę spodobał mi się, a już szczególnie po praniu i prasowaniu.
Materiał, który użyłam to kanwa polska od Tajlur , a nici to Ariadna. Świetne wyszły te kolorki 😍😍.
Piekna praca , koguciki rewelacyjne ,brawo.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁał, nie lubię pruć i cię rozumiem.Hafcik uroczy, folkowy, jak wycinanka łowicka.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo energetyczne. Koguciki śliczne. Też nie lubię pruć i zawsze kombinuję jak naprawić błąd, żeby zbytnio nie rzucał sie w oczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny haft i bardzo optymistyczny. Z powodzeniem bym powiesiła taki obraz. Wyszło cudnie. Przesyłam pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń