W szóstym zadaniu mieliśmy poszukać wiosny :) Pójść na spacer itp.
Ja mam pod tym względem chody ;) - mieszkam na Sycylii. U mnie wiosna już zawitała, a gdyby ktoś zobaczył mnie jak przygotowuję dzisiaj grządki to by już nie miał wątpliwości :)
Faktem jest , że jestem padnięta, nawet pisać mi się za bardzo nie chce. I na złość jeszcze internet mi szwankuje.
Ok, przechodzimy do sprawozdania z mojej wycieczki :
to jak się nie mylę - drzewko migdałowe
tutaj zaś jakieś kwiatki niewiadomego pochodzenia :)
a tu to częsty widok - owce
tutaj zaraz spadną ze wzgórza ;)
widzicie jak zielono - u mnie już wiosna, chociaż w porównaniu z Catanią u mnie jest chłodniej (1100 m n.p.m. góry robią swoje)
Uwielbiam takie wycieczki na łonie natury :)
pozdrawiam wszystkich gorąco
jejku, jak tam pięknie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńPięknie, a my musimy jeszcze poczekać na taką wiosenkę!
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie widoki.
Pozdrawiam:)
Zazdroszczę widoków :)
OdpowiedzUsuńU mnie już też coraz więcej wiosny widać :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci!U Ciebie wiosna u mnie zima.Brrrr.Widoki masz przepiękne!Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńeh to tak egzotycznie brzmi.. cudownie... do nas wiosna pomału, ale dociera :)
OdpowiedzUsuńA u Nas dziś na północy Polski śniegu po pachy :O
OdpowiedzUsuń