wtorek, 23 maja 2017

Pingwin

Dzisiaj przedstawię wam pana Gabrysia. Tak nazwała moją nową zawieszkę moja córcia Julcia :).
Zapisałam się na sal z zawieszkami już w styczniu, a tu dopiero pierwszy zrobiony, dla porównania,  niektóre dziewczęta mają już zrobione pięć takich pingwinków :).
Wychodzę z założenia lepiej późno, niż wcale :).
Tak mają wyglądać pingwinki i na tym oto blogu znajdziecie sal  click
 

Ja zrobiłam pierwszego :). Właśnie do tego projektu była potrzebna mi kanwa plastikowa.
 Oto on:
Tutaj jeszcze bez backstitch-y


A tutaj już z


 
Widać różnicę :)

Tutaj go wycięłam i zawiesiłam na próbę :), jeszcze muszę przykleić filc, ale to jest zadanie na inny dzień :)





Urocze maleństwo. 
Podsumowując pracę z kanwą plastikową, podobała mi się praca na niej. Na pewno zrobię inne zawieszki , czy magnesiki .
To tyle na dzisiaj . Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za wszystkie komentarze :).






14 komentarzy:

  1. Super pingwinek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny Pan Pingwin Gabryś powstał:) Koniecznie musisz zrobić cały komplet, nie od razu, ale kiedyś! Cudna seria :)
    Też twierdzę, że kanwa plastikowa jest fajna. Pozdrawiam Małgosia
    http://margoinitka.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy pingwiniak:) Teraz tylko musi doczekać się towarzystwa pozostałych:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też się bardzo podoba Twój hafcik. Jako zawieszka świetnie się prezentuje. Do kanwy plastikowej dopiero się przymierzam.
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne są te pingwinki, mnie brakuje już tylko jednego do kolekcji.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Ja bardzo lubię haftować na plastikowej kanwie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajowy ten Gabryś. Imię dostał chyba na cześć małego braciszka Julki. :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem naprawdę wdzięczna za wsparcie jakie udzielacie mi poprzez zostawianie komentarzy.Dzięki serdeczne za każde słowo.

Trzymajcie się mocno : )

Choinka 2024 #3

 hejka, jak zwykle na ostatni moment wstawiam moją prace do zabawy  u Karoliny Nie wyszła tak jak miała, ale cóż , na choince są też i miejs...