Widać już na wielu blogach , że nowy rok nadszedł, nowe chęci, nowe siły :) . I ja sama nabrałam ochoty na krzyżykowanie :).
Nie żeby nie wiadomo jakie postępy robiłam, ale zawsze coś.:)
Udało mi się skończyć salową bombkę z Magicznego salu. Lepiej późno niż wcale ;) . Miałam kilka problemów ze wzorkiem:). Najpierw pomyliłam odcienie, zaczęłam wyszywać jednym odcieniem, a potem domawiając ten sam nr okazało się, że jedna to inny odcień. Nie chciało mi się już pruć , więc zostawiłam tak jak już zaczęłam, wygląda jak bym użyła nici cieniowanych:). Chociaż pewnie na zdjęciu nie będzie tego widać. Jak na razie praca nie wyprana, ale z czasem , na przyszłe święta zrobię sobie śliczną podusię.
Wczoraj też ruszyła inna zabawa ,na którą się zapisałam - Sal Isabelle Vautier , jest to sal organizowany na jednym z włoskich blogów.
Zobaczyłam te aniołki i stwierdziłam, że muszę je mieć :). Na ten obrazek wybrałam len 32ct ecru , oraz nici DMC 498, mam nadzieję że ładnie mi wyjdzie. Zobaczymy:)
Więc same widzicie, że oba sale, ten ukończony , jak i ten , który rozpoczynam , są w czerwieni i dlatego taki tytuł. Chociaż, może któraś z was wybrałaby inny kolor do tego lnu. Podzielcie się ze mną waszą opinią, gdyż sama mam małe wątpliwości, czy czasem dobrze wybrałam.
Pozdrawiam serdecznie
Magdusiaa
Pięknie CI ta bombka wyszła...a moja poczeka na wakacje :P raptem mam tylko kokardki zrobione ;/ akurat środek lata będzie w sam raz na taki projekcik ;)
OdpowiedzUsuńPodusia z bombką na przyszłe święta będzie ślicznie wyglądać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że kolorek czerwony do aniołków będzie ślicznie pasował, chociaż ja osobiście bardzo lubię biały lub kremowy kolor na naturalnym kolorze lnu. Z drugiej strony czerwony jest bardziej widoczny, wyraźniejszy.
Pozdrawiam :)
Mnie nie pytaj: gdy mam do wyboru czerwony czy inny kolor, zawsze wybiorę czerwony.;) Piękna bombka!:))
OdpowiedzUsuńPiękna bombka ;)
OdpowiedzUsuńSuper Aniołki nie widzę dokładnie koloru lnu jeśli jest ciemny to wybrałabym białą mulinę strasznie podoba mi się takie połączenie, a jeśli jest jasny to brąz Ale to Twój wybór i uważam, że pomimo moich upodobań jest świetny :) Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBombeczka jest świetna!
OdpowiedzUsuńKolejny obrazeczek tez śliczny ale ja chwilowo odpoczywam od czeronych robótek:)
Bombka wyszła Ci świetnie!:) Ale cieniowania rzeczywiście nie widać:D
OdpowiedzUsuńbrawo za bombkę :) Moja czeka na zmiłowanie :) A co do aniołków to zrobiłabym je na naturalnym lnie białą muliną, chociaż czerwień też będzie dobra :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia bombki!
OdpowiedzUsuńCzerwony będzie dobry, choć rzeczywiście pomysł z białym wzorem na naturalnym lnie jest super:)
Ja wybrałabym czerwoną mulinę. Przy tych szarościach, które otaczają nas o tej porze roku warto naenergetyzować się kolorem.
OdpowiedzUsuńObrazek będzie śliczny! Jeszcze nie widziałam nigdzie tego wzoru.
Piękna bombka, a podusia będzie zapewne cudnie się prezentować. Wzór z aniołkami też cudny, ja uważam ,że mulinkę do tego lnu dobrałaś doskonale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie (tworczypoczatek)