Zapisałam się na jeszcze jeden sal, wiem , wiem, nie powinnam, ale wzorek mi się podoba!
Sal organizowany na blogu 4 seasons ( następny blog włoski ).
Chce mi się pracować! ( ciekawe ile i jak długo jeszcze ?;))
Mam w planie też wyhaftować jedną metryczkę, oraz pamiątkę na 40- tą rocznicę ślubu, ale czekam na materiały i nici.
Tak czekając dzisiaj przypomniałam sobie , że miałam zrobić drugi szalik dla teściowej.
Oto on:
Tylko z dwóch włóczek, a raczej z 1 i 3/4 .
( resztki)
Teściowa chciała krótszy niż ten poprzedni. Te szaliki się robi baaaardzo szybko. Usiadłam i w dwie godzinki małam.
Tutaj modelką zachciała być moja najmłodsza Julcia
Tutaj modelką zachciała być moja najmłodsza Julcia
Jak patrzę na ten piekny szal to wydaje mi sie on bardzo skomplikowany:) Bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńCiao è una splendida bambina..la sciarpa è bella..
OdpowiedzUsuńAnche io partecipo al sal "e oggi bucato" e "Isabelle Vautier: Jusqu'au bout de la vie" siamo amiche di sal...
Grazie per il commento lasciato
un bacio
http://sottolalberodimelograno.blogspot.it/
Grazie mille, ci aspetta un lavorone ;)
OdpowiedzUsuńBacio
Szalik bardzo ładny, mam podobny. Ale modelka najśliczniejsza. Jakie oczy!
OdpowiedzUsuńSzalejesz robótkowo:) Śliczności!
OdpowiedzUsuńFajny szalik, a modelka słodka :) Sal faktycznie bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPiękny będzie ten obrazek sal-owy :) A szalik z modelką bombowy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna modelka! Kolejny szaliczek równie piękny. Ciekawy SAL. Nie jest tak źle ja zapisałam się do siedmiu;P
OdpowiedzUsuńBy ci się udało zrobić wszystkie , ja mam jeszcze stare do nadrobienia
UsuńZazdroszczę Ci tego zapału do pracy, u mnie wręcz odwrotnie:(
OdpowiedzUsuń:-) zapraszam :-) http://szyciekoty.blogspot.com/2014/01/candy-z-kotem-u-koty.html
OdpowiedzUsuń